Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Recommended Posts Słyszeliście coś o firmie, Intrum Justica podobno skupują długi i zajmują się twardą windykacja. Mam kolegę, który jest mi winny 5000 zł. Mogę sprzedać im ten dług? Są oni skuteczni w kwestii ścigania dłużników? Mieliście z nimi do czynienia kiedyś? Share this post Link to post Jest to jedna z firm windykacyjnych na naszym rynku. Ma bardzo podobne sposoby działania jak pozostałe firmy windykacyjne, jakby nie patrzeć wszystkie te firmy działają na podstawie tego samego prawa. Słyszałam o tej firmie, koleżanka miała tam dług ale niewielkiej kwoty. Pozwolili jej spłacić w dwóch ratach. Share this post Link to post Firma jest dość znana i możliwe, że trochę będziesz musiał przepłacić na renomę firmy. Moim zdaniem w takiej sprawie powinieneś znaleźć jakąkolwiek firmę zajmującą się windykacją, dług od kolegi każda z nich ściągnie. Poszukaj najtańszej oferty, nie przepłacaj na takiej samej usłudze, tak nawiasem kolega będzie miał miła niespodziankę, powodzenia Share this post Link to post W sumie, zastanawiam się jak wygląda sprzedaż takiego długu, nigdy nie miałem styczności z czymś takim. Na jakiej zasadzie to dokładnie działa? Wiem że chyba intrum justica odkupują długi, tak samo kruk i później je egzekwują, ale jak to w praktyce wygląda? Może ktoś się orientuje? Share this post Link to post Dług to dług i trzeba go spłacić, niezależnie od tego komu, kto go kupił od pierwszego wierzyciela i tak dalej... Rozumiem że to jest dziwna sytuacja kiedy dziś wisisz pieniądze jednej firmie, a jutro to już jest inna firma, ale tak to wygląda i nie zmienia to faktu, że pacta sunt servanda. Share this post Link to post Żadne oficjalnie działające biuro windykacyjne nie ma efektywnego przełożenia na dłużnika. Nie ma żadnych specjalnych uprawnień w zakresie egzekucji, zajęć, etc. W sumie dłużnik nie musi nawet z nimi rozmawiać - nie wspominając o jakiejkolwiek spłacie długu. Tak więc zasadne jest pytanie na czym ma polegać ta "twarda windykacja" wg Intrum Justica? Żałosne. Piotr Matuszak CD PROFIT tel: +48 787 281 764 e-mail: biuro@ Share this post Link to post a po co masz nabijac kabze firmie windykacyjnej? Skupia od ciebie za marne 500-1000 zl. Jesli twoj kumpel pracuje, ma jakies zrodla dochodow i dodatkowo masz jakies potwierdzenie na pismie, ze mu pozyczyles kase to wnies do sadu pozew o nakaz zaplaty, jak nie odda to do komornika i tyle w tym temacie. Firma windykacyjna zrobi tyle samo co ty przed wniesieniem sprawy do sadu, czyli nic, podzwonia, popisza, postrasza sadem. Sam bylem kiedys dluznikiem wiec wiem jak dzialaja takie firemki, spuszczalem ich na drzewo kiedy chcialem i jak chcialem, ze czasami to bylo nawet zabawne. Edited June 23, 2013 by krycek Share this post Link to post Rozumiem ze nie ma co się przejmować jak jakaś tam firma windykacyjna zgłasza się do nas po kasę za jakiś tam dług. I póki działa ona na zlecenie wierzyciela to ok, nie musimy odbierać telefonów, listów, nikogo nie musimy wpuszczać do domu itp bo nic taka firma nie może zrobić. Ale co jak firma kupiła nasz dług? dalej nie może nic zrobić? Raczej nie... Share this post Link to post a po co masz nabijac kabze firmie windykacyjnej? Skupia od ciebie za marne 500-1000 zl. Jesli twoj kumpel pracuje, ma jakies zrodla dochodow i dodatkowo masz jakies potwierdzenie na pismie, ze mu pozyczyles kase to wnies do sadu pozew o nakaz zaplaty, jak nie odda to do komornika i tyle w tym temacie. Firma windykacyjna zrobi tyle samo co ty przed wniesieniem sprawy do sadu, czyli nic, podzwonia, popisza, postrasza sadem. Sam bylem kiedys dluznikiem wiec wiem jak dzialaja takie firemki, spuszczalem ich na drzewo kiedy chcialem i jak chcialem, ze czasami to bylo nawet zabawne. Bo tak naprawdę jeśli firma windykacyjna działa tylko na zlecenie wierzyciela wówczas niewiele może - moze jedynie wysyłać pisma, dzwonić itp. Ewentualnie wyśle windykatora terenowego z którym nawet nie musisz rozmawiać Co innego jest jak firma taka kupiła Twój dług, wówczas ona staje się Twoim wierzycielem i może skierować sprawę do sądu i komornika. Share this post Link to post Takie firmy windykacyjne potrafią być czasem "natrętne". Jak raz się nie odbierze to będą dzwonić i dzwonić aż do skutku. Czasem dzwonią z rana a czasem z wieczora no ale też taka jest ich praca... Jak dla mnie mogą wysyłać pisma a i tak zrobiłabym na co będzie mnie stać Share this post Link to post Takie firmy windykacyjne potrafią być czasem "natrętne". Jak raz się nie odbierze to będą dzwonić i dzwonić aż do skutku. Czasem dzwonią z rana a czasem z wieczora no ale też taka jest ich praca... Jak dla mnie mogą wysyłać pisma a i tak zrobiłabym na co będzie mnie stać Oj znam to doskonale... Kiedyś tak się złożyło że miałam niewielkie zadłużenie coś koło 300zł no i sprawa została zlecona firmie windykacyjnej, to ciągle do mnie wydzwaniali.. I to czasem rankami... A co gorsze chciałam to spłacić na dwa razy to się oczywiście nie zgodzili Share this post Link to post Rozumiem ze nie ma co się przejmować jak jakaś tam firma windykacyjna zgłasza się do nas po kasę za jakiś tam dług. I póki działa ona na zlecenie wierzyciela to ok, nie musimy odbierać telefonów, listów, nikogo nie musimy wpuszczać do domu itp bo nic taka firma nie może zrobić. Ale co jak firma kupiła nasz dług? dalej nie może nic zrobić? Raczej nie... Żeby nie było, że namawiam do nie spłacania długów, była taka sytuacja, że nie miałem po prostu z czego spłacić i przedłużałem to wszystko w czasie, oczywiście poniosłem tego konsekwencje w postaci dodatkowych kosztów ale czego się nie robi, żeby nie mieć komornika w domu Jeśli firma windykacyjna kupiła dług to najlepiej się z nią dogadać co do spłaty, jeśli nie będą chcieli, w co wątpię, to cóż ich strata, bo czasami nawet komornik nie pomoże w wyegzekwowaniu nalezności, a o tym też coś wiem. Edited July 4, 2013 by krycek Share this post Link to post Rozumiem ze nie ma co się przejmować jak jakaś tam firma windykacyjna zgłasza się do nas po kasę za jakiś tam dług. I póki działa ona na zlecenie wierzyciela to ok' date=' nie musimy odbierać telefonów, listów, nikogo nie musimy wpuszczać do domu itp bo nic taka firma nie może zrobić. Ale co jak firma kupiła nasz dług? dalej nie może nic zrobić? Raczej nie...[/quote'] Żeby nie było, że namawiam do nie spłacania długów, była taka sytuacja, że nie miałem po prostu z czego spłacić i przedłużałem to wszystko w czasie, oczywiście poniosłem tego konsekwencje w postaci dodatkowych kosztów ale czego się nie robi, żeby nie mieć komornika w domu Jeśli firma windykacyjna kupiła dług to najlepiej się z nią dogadać co do spłaty, jeśli nie będą chcieli, w co wątpię, to cóż ich strata, bo czasami nawet komornik nie pomoże w wyegzekwowaniu nalezności, a o tym też coś wiem. Fakt czasem wiele można zrobić aby tylko nie mieć komornika czy na wypłacie czy aby nie odwiedził nas w domu Ale co istotnego tutaj napisałeś, warto się z firmami porozumieć jak chce się spłacić swoje zobowiązanie, i firma taka powinna iść nam na rękę bo lepiej aby dłużnik jednak spłacał coś co miesiąc, niż komornik który albo wyegzekwuje kwotę, albo będzie to trwało bardzo długo.. Share this post Link to post Intrum Iustitia ścigała mnie kiedyś o niezapłaconą ratę ubezpieczenia samochodu z Alianz Ubezpieczenia. Było kulturalnie, przysłali pismo, zapłaciłem i wszystko ok. Nie mogę powiedzieć żebym był niezadowolony z metod ich działania, ale z drugiej strony nie wiem jak postępują z "trudnym" klientem, co się dzieje kiedy ktoś nie chce zapłacić i czy potrafią wyegzekwować płatność. Share this post Link to post Widzisz a ja miałam do zapłacenia 300zł i nie chcieli mi pozwolić spłacić tego w 2 ratach, dzwoniłam tam prosiłam ale powiedzieli że mam sobie od kogoś pożyczyć i spłacić i ich to nie interesuje. Potem chciałam potwierdzenia spłaty zadłużenia to też go nie dostała... Widać zależy na jakiego ich pracownika się trafi Share this post Link to post Intrum Iustitia ścigała mnie kiedyś o niezapłaconą ratę ubezpieczenia samochodu z Alianz Ubezpieczenia. Było kulturalnie, przysłali pismo, zapłaciłem i wszystko mogę powiedzieć żebym był niezadowolony z metod ich działania, ale z drugiej strony nie wiem jak postępują z "trudnym" klientem, co się dzieje kiedy ktoś nie chce zapłacić i czy potrafią wyegzekwować płatność. Jeśli taki trudny klient nie chce zapłacić to sprawę kierują do sądu albo sprzedają dług innej firmie windykacyjnej. Na takiego jegomościa nie działają żadne telefony, maile czy pisma ponaglające do zapłaty, po prostu ma to w czterech literach i w tej sytuacji tylko komornik może wyegzekwować dług ale tylko może, bo czasami nie ma z czego. Share this post Link to post Ewentualnie zawsze jeszcze można czekać i "hodować" sobie ten dług, który rośnie o chyba 20 procent rocznie, czyli znacznie szybciej niż pieniądze włożone na lokatę. A potem, po kilku latach, skierować sprawę do sądu, a mając już w ręku wyrok - lecieć do komornika, żeby tego dłużnika po prostu puścił w skarpetkach. Share this post Link to post Teoretyczne rozważania W praktyce dług odzyskuje się najczęściej w sytuacji kiedy wierzyciel traci płynność finansową i "na gwałt" potrzebuje gotówki. Niestety - dłużnicy są dziś wyedukowani a kancelarie prawne specjalizują się raczej w chronieniu tyłków dłużników aniżeli odzyskiwaniu należności dla wierzycieli, bo to łatwiejsze i przyjemniejsze zajęcie. Kalkulacje pt. "poczekam jeszcze rok, dwa i doliczę super odsetki" można włożyć między bajki. Dłużnik z reguły nie jest idiotą - zabezpiecza swój majątek, wyprowadza środki, etc. Często okazuje się, że wierzyciel po zażartej walce w sądzie o nakaz (kolejne odwołania dłużnika, etc) zostaje z tym nakazem i może co najwyżej fantazjować o swoich pieniądzach. Koniec końców wierzyciel który ma dość uśmiechającego się na codzień i niepłacącego dłużnika, przychodzi do kogoś takiego jak ja... Share this post Link to post Szanowny wierzycielu! Nie podałeś następujących informacji: 1/ czy masz tytuł wykonawczy w jakiejkolwiek postaci? 2/ Czy dług nie jest przedawniony? 3/ Czy kolega to nadal kolega? Spróbuj ułożyć się z nim zamiast wzywać pomocy niepewnej zresztą i drogiej Jeśli masz tytuł to kolega powinien się bać bo jest on wazny 10 lat Sam możesz egzekwować dług z równym skutkiem - jesli kolega ma forsę to zaplaci a jesli nie ma to nie zapłaci żadnej firmie. Próbuj ten dług jakoś zabezpieczyć na majątku trwałym kolegi - jest to możliwe? Share this post Link to post Dłużnik z reguły nie jest idiotą - zabezpiecza swój majątek, wyprowadza środki, etc. A czy właśnie przeciwko takiemu zachowaniu nie stosuje się tak zwanej "skargi pauliańskiej", czyli że jeśli się udowodni że dłużnik pozbył się majątku w celu nie płacenia swojemu wierzycielowi, to sąd ma możliwość żeby taką umowę sprzedaży unieważnić ? Share this post Link to post Typowo teoretyczne rozważania Skarga Pauliańska jest równie skuteczna co zaklinanie deszczu. Można oczywiście okłamywać klientów-wierzycieli (co często czynią kancelarie prawne) i obiecywać gruszki na wierzbie, ale w praktyce taki majątek jest bardzo trudny do odzyskania. Oczywiście pomijamy tutaj kwestię prymitywnych dłużników, którzy nie potrafią zabezpieczyć swoich 4 liter. Tam w dość prosty sposób można walczyć proceduralnie i z dużym powodzeniem wygrywać. Dodać tylko należy, że przy wpisach zabezpieczających hipoteki dominującą rolę dogrywa zawsze wierzyciel wpisany jako pierwszy na hipotece. Dodatkowo brać pod uwagę należy rzeczywistą wartość zabezpieczonych nieruchomości/ruchomości. Reasumując - są inne bardziej skuteczne sposoby odzyskiwania długów. Share this post Link to post Skarga Pauliańska jest równie skuteczna co zaklinanie deszczu. Można oczywiście okłamywać klientów-wierzycieli (co często czynią kancelarie prawne) i obiecywać gruszki na wierzbie, ale w praktyce taki majątek jest bardzo trudny do odzyskania. No właśnie - są tabuny "byznesmenów" którzy mają tylko długi. Ale jednocześnie jeżdżą nowym Audi (należącym do żony) i mieszkają w pięknym domu (należącym do dzieci), do tego sami są bardzo chorzy (na papierze) i nic nie zarabiają (tylko biorę rentę, której jest za mało żeby komornik mógł się zainteresować). Firma też jest na żonę, chociaż dziwnym trafem żona nie bywa w niej w ogóle, za to nasz dłużnik - codziennie. Share this post Link to post Reasumując - są inne bardziej skuteczne sposoby odzyskiwania długów. A niby jakie? Te na pograniczu prawa? Share this post Link to post Niekoniecznie, nawet zgodnie z prawem można dłużnikowi uprzykrzyć jego codzienność do tego stopnia, żeby sam zaczął się zastanawiać jak dług spłacić. Trzeba tylko być wyjątkowo upierdliwym, tak mi się wydaje, chociaż oczywiście robiąc to wszystko w granicach obowiązującego prawa. Share this post Link to post Tylko jak taki dłużnik zmieni swoje miejsce zamieszkania to można mu skoczyć Nie ma żadnej skutecznej metody na odzyskanie długu w granicach prawa, a użytkownik CD PROFIT tylko próbuje zareklamować swoje usługi na tym forum. Jak są skuteczni, chwała im za to ale jak się trafi na trudnego delikwenta to zadna windykacja nie pomoże. Próbować można tylko jakim kosztem. Share this post Link to post Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Create an account or sign in to comment You need to be a member in order to leave a comment Sign in Already have an account? Sign in here. Sign In Now
Odzyskiwanie należności z faktur w branży budowlanej z pomocą firmy windykacyjnej. Niedrogi i skuteczny sposób na odzyskiwanie pieniędzy z faktur w branży budowlanej - samodzielna windykacja online. Jak odzyskiwać pieniądze z faktur w branży budowlanej? 5 skutecznych kroków.
Z roku na rok zadłużenie Polaków wzrasta zarówno w życiu prywatnym, jak i przy okazji aktywności gospodarczych. Nieterminowo płacone faktury to niestety coraz częściej spotykany problem, który niejednokrotnie hamuje, a nawet torpeduje możliwość prowadzenia własnego biznesu. Brak sumiennych wpłat powoduje u klientów powstanie długu. Na szczęście wierzyciele nie są zdani tylko na siebie, a prawo wyposaża ich w narzędzia, które mają pomóc wyegzekwować należność. Potrzebę szybkiego dochodzenia oraz realizacji roszczeń zweryfikował rynek. Otóż na chwilę obecną istnieją różne produkty finansowe skierowane do przedsiębiorców-wierzycieli, które pozwalają im szybko sprzedać wierzytelność, tym samym zapewniając płynność finansową prowadzonemu przez siebie przedsiębiorstwa. Jednakże sprzedaż wierzytelności nie zawsze jest możliwa. Mało tego, zwykle może być wręcz nieopłacalna dla pierwotnego wierzyciela. W niniejszym artykule przedstawiono problematykę związaną z tym, jak wygląda sprzedaż wierzytelności. Sprzedaż wierzytelności następuje w drodze tzw. cesji (przelewu) wierzytelności, czyli przeniesienia długu w drodze umowy na osobę trzecią. Najczęściej tego typu zobowiązanie ma charakter odpłatny. Zatem na umowę powinny składać się szczegółowe warunki zapłaty (określenie ceny i wyznaczenie terminu płatności) oraz sposoby wyjaśniania ewentualnych sporów. Bardzo ważną kwestią jest zamieszczenie w umowie odpowiedniej klauzuli mówiącej o tym, czy dana cesja jest zwrotna czy bezzwrotna. Skutkiem zawarcia umowy cesji zwrotnej jest czasowe przeniesienie własności wierzytelności na podmiot windykacyjny. Występowanie jako właściciel na każdym etapie procesu ściągania długu może wywołać określony efekt psychologiczny u dłużnika - zwieńczony skutecznym odzyskaniem pieniędzy. W przypadku cesji zwrotnej należy dookreślić zapisy w przedmiocie odnoszącym się do zwrotu przelewu. Przykładowe postanowienia umowne mogą dotyczyć sprawy zatajenia ważnych informacji czy też braków w dokumentach. Z punktu widzenia przedsiębiorcy korzystną opcją wydaję się być zawarcie umowy cesji bezzwrotnej. Jednakże ważne jest przy tym to by wierzytelność istniała w sposób bezsporny. Czy warto sprzedać wierzytelność? Zawiązać umowę przelewu wierzytelności jest stosunkowo łatwo. Jednakże w pierwszej kolejności należy sobie postawić pytanie: czy pozbycie się długu na pewno przyniesie nam korzyści? Wyspecjalizowane firmy windykacyjne nie zawsze przyjmą z otwartymi rękami każdy dług. Zazwyczaj zakup obejmuje te wierzytelności, których potencjalne ściągnięcie zakończy się sukcesem. Już na etapie przedwindykacyjnym warto zatroszczyć się o zgromadzenie jak największej ilości dokumentów potwierdzających istnienie długu, ponieważ zwiększa to szanse na odzyskanie należności. Ważne!Wiarygodna, rzetelna dokumentacja długu może mieć wpływ na uzyskanie korzystnej ceny przy sprzedaży wierzytelności firmom windykacyjnym. W praktyce, przy okazji przekazywania dokumentacji, bezpiecznym rozwiązaniem jest sporządzenie protokołu ze szczegółową listą dokumentów źródłowych. Dzięki temu windykator nie będzie domagał się dodatkowych dokumentów, które nie zostały ujęte w jakichkolwiek postanowieniach umownych. Jak dobrze sprzedać wierzytelność? Przedsiębiorcy, którzy postanowią sprzedać wierzytelność do sprzedaży powinni docelowo zapoznać się z wieloma ofertami na rynku oraz porównać w szczególności cenę oraz termin zapłaty. Ważne!Warto poszukać w swoim otoczeniu dłużnika swojego dłużnika. Zakup wierzytelności może się okazać dla niego korzystnym rozwiązaniem, ponieważ dokona potrącenia wierzytelności. Tym samym dłużnik naszego dłużnika nie będzie musiał zwracać pieniędzy, a za to uwolni się od długu za niższą kwotę. Jaką wierzytelność sprzedaje się najłatwiej? Do najbardziej pożądanych wierzytelności na rynku windykacyjnym należą te, które: w momencie sprzedaży są egzekwowalne (dłużnik powinien posiadać jakiś majątek); nie mają wielu wierzycieli, którzy już rozpoczęli egzekucję roszczeń; nie są przedawnione; mogą być dochodzone przed sądem albo innymi organami państwowymi; są dość “świeże”. Do tego warto dodać jeszcze znaną lokalizację dłużnika oraz możliwość skontaktowania się z nim w celu podjęcia negocjacji w sprawie spłaty długu. Sprzedaż wierzytelności jest możliwa a na chwilę obecną istnieje wiele produktów finansowych, które z pewnością można dostosować pod własne potrzeby. Przy zbyciu należności należy ocenić wszystkie za i przeciw sprzedaży, przejrzeć oferty firm nabywających wierzytelności oraz zatroszczyć się już na etapie przedwindykacyjnym o zgromadzenie jak największej ilości dokumentów w celu wynegocjowania jak najlepszej ceny.Witam. Krótkie pytanie. Czy za zadłużenie o wysokości 0,41 zł (zero zł czterdzieści jeden gr) i przekazaniu długu firmie windykacyjnej mogę W pierwszej kolejności zanim podejmie Pan jakikolwiek krok, zasadne jest udanie się do komornika, nie do firmy windykacyjnej, celem ustalenia co stanowi podstawę wszczętego postępowania egzekucyjnego. Zgodnie z art. 805 Kodeksu postępowania cywilnego: „Art. 805. § 1. Przy pierwszej czynności egzekucyjnej doręcza się dłużnikowi zawiadomienie o wszczęciu egzekucji, z podaniem treści tytułu wykonawczego i wymienieniem sposobu egzekucji. § 2. Na żądanie dłużnika komornik powinien okazać mu tytuł wykonawczy w oryginale. § 3. W przypadku prowadzenia egzekucji na podstawie tytułu wykonawczego, o którym mowa w art. 783 § 4, obowiązek okazania oryginału tytułu wykonawczego, o którym mowa w § 2, polega na okazaniu dłużnikowi zweryfikowanego przez komornika dokumentu, o którym mowa w art. 797 § 3”. Doręczenie dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, zawierającego informację o treści tytułu wykonawczego i wskazanego przez wierzyciela sposobu egzekucji, należy zaliczyć z kilku względów do jednej z najważniejszych czynności komornika: po pierwsze — czynność ta umożliwia dłużnikowi zapoznanie się z treścią tytułu wykonawczego, po drugie — od daty zawiadomienia dłużnika liczy się dla niego termin do wniesienia zażalenia na postanowienie sądu o nadaniu klauzuli wykonalności. Obowiązek przewidziany w art. 805 zmierza do zapewnienia dłużnikowi możliwości podjęcia obrony, spełnia więc podobną rolę, jak doręczenie pozwu w postępowaniu rozpoznawczym. W zawiadomieniu o wszczęciu egzekucji powinna być zamieszczona treść tytułu wykonawczego i wymienienie sposobu egzekucji. Wskazać należy, iż w chwili obecnej Państwo nie macie świadomości, a jedynie przypuszczać, co może stanowić podstawę egzekucji. Mając na uwadze powyższe, w mojej ocenie zasadne jest udanie się do kancelarii komorniczej celem zapoznania się z oryginałem tytułu wykonawczego. Zgodnie z art. 805 § 2 komornik obowiązany jest okazać dłużnikowi oryginał tytułu wykonawczego na każde jego żądanie w każdym stadium postępowania. Otrzymana przez dłużnika – w trybie art. 805 § 1 – wiadomość o treści tytułu wykonawczego stwarza możliwość podjęcia przez niego obrony przed tymże tytułem wykonawczym. Obowiązek z art. 805 zmierza do zapewnienia dłużnikowi możliwości podjęcia obrony. Ma zatem identyczną lub podobną rolę, jak doręczenie pozwu w postępowaniu rozpoznawczym, czyli niedoręczenie dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji może wywołać zróżnicowane w zależności od konkretnych okoliczności faktycznych sprawy skutki, nie wyłączając najdalej idącego w postaci nieważności postępowania. Taki skutek wystąpiłby, gdyby w następstwie omawianego uchybienia dłużnik został pozbawiony możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 w zw. z art. 13 § 2). Na żądanie dłużnika komornik powinien okazać mu tytuł wykonawczy w oryginale. Egzekucja wszczyna się niejako automatycznie z chwilą, gdy zostaną spełnione wszystkie przesłanki umożliwiające jej prowadzenie. Zaś pierwsza czynność organu egzekucyjnego jest tylko zewnętrznym przejawem jego aktywności w ramach wcześniej wszczętej egzekucji. „Nie ulega wątpliwości, że przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie nakładają na komornika obowiązku uprzedniego sprawdzenia istnienia zajmowanej wierzytelności. Podjęcie takich czynności sprawdzających byłoby zresztą niemożliwe ze względu na ustawowy i usankcjonowany odpowiedzialnością dyscyplinarną obowiązek komornika niezwłocznego przystąpienia do czynności egzekucyjnych (zob. art. 45a i art. 71 pkt 5 W egzekucji świadczeń pieniężnych pierwszą czynnością egzekucyjną (zob. art. 805 jest zajęcie określonych składników majątku dłużnika. Możliwości uprzedniego sprawdzenia rzeczywistego istnienia zajmowanej wierzytelności nie dają w szczególności przepisy art. 761, 762, 7971, 801, 1086 art. 2 ust. 5 i art. 53a Przepisy te pozwalają bowiem komornikowi jedynie na poszukiwanie składników majątku dłużnika niezbędnych do zaspokojenia wierzyciela, w wypadkach gdy wierzyciel nie jest w stanie takich składników wskazać” (zob. A. Marciniak, artykuł, Dysponując taką wiedzą, będzie możliwość wskazania na dalsze kroki i szanse na wzruszenie tegoż postępowania. W tym miejscu jednak wyraźnie podkreślić należy, iż jeżeli rzeczywiście jest tak, że w 2008 r. odebrał Pan wezwanie z sądu w sprawie o zapłatę, które to postępowanie doprowadziło do wydania wyroku przeciwko Pana małżonce, to wierzytelność stwierdzona tym wyrokiem nie uległa jeszcze przedawnieniu. Roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugodą zawartą przed sądem albo przed sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd, przedawnia się z upływem lat dziesięciu, chociażby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy. Jeżeli stwierdzone w ten sposób roszczenie obejmuje świadczenia okresowe, roszczenie o świadczenia okresowe należne w przyszłości ulega przedawnieniu trzyletniemu. Wydanie wyroku powoduje wydłużenie wymagalności wierzytelności o 10 lat. Reasumując, w mojej ocenie pierwszej kolejności winna Pani udać się do kancelarii komorniczej i żądać przedstawienia tytułów wykonawczych w oryginale celem zapoznania się z ich treścią. Dopiero po zapoznaniu się z treścią możliwa będzie próba podjęcia obrony swoich praw. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online . Zbanowany. Posty: 10.768. RE: Co moze firma windykacyjna>. Firmy telekomunikacyjne zwykle mają podpisane umowy z firmami windykacyjnymi (nawet z kilkoma), więc korzystają z ich "usług". Windykatorzy zwykle stosuja rózne formy zastraszenia, więc proszę się nie przejmować.
Witam, czy bank może sprzedać mój dług firmie windykacyjnej? Opiszę pokrótce moją sytuację. Zaciągając kredyt zakładałem, że przez najbliższe kilka lat nic złego się nie wydarzy i uda mi się spłacić kredyt zgodnie z ustaleniami i harmonogramem. Niestety moja córka przeszła poważną operację po wypadku i musiałem ją opłacić a teraz płacę za leczenie ok. 10 tys. zł miesięcznie. Spowodowało to, że nie byłem w stanie dłużej spłacać kredytu. Na początku bank sam windykował moje zadłużenie a potem zlecił to firmie windykacyjnej. Potem dostałem informację, że bank sprzedał mój dług do firmy windykacyjnej – dokładnie funduszu inwestycyjnego zamkniętego. Czy bank może sprzedać dług firmie windykacyjnej funduszowi inwestycyjnemu? Czy bank może sprzedać mój dług? W moim przypadku jest to Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Eques. Co mogę zrobić? 1 odpowiedzi Witam, bank ma prawo do sprzedaży wierzytelności firmie windykacyjnej lub funduszowi inwestycyjnemu na podstawie cesji. Wtedy firma windykacyjna lub fundusz inwestycyjny jest właścicielem długu i ma prawo dochodzić zadłużenia od Ciebie. Masz już nakaz i pozew z sądu? pytania › Kategoria: Pomoc zadłużonym › Czy bank może sprzedać dług firmie windykacyjnej? 0 Dobre Słabe Bank sprzedał dług zapytał 3 tygodnie temu Witam, czy bank może sprzedać mój dług firmie windykacyjnej? Opiszę pokrótce moją sytuację. Zaciągając kredyt zakładałem, że przez najbliższe kilka lat nic złego się nie wydarzy i uda mi się spłacić...
tmkZugL. 408 261 56 361 50 220 337 57 142